W obchodach Tłustego Czwartku u Sów nie mogło zabraknąć leśnego akcentu. Okazało się bowiem, że las przygotował dla nich swoje pączki za pomocą których mogły nauczyć się rozpoznawać gatunki drzew w ich bezlistnej formie. Pączki z drzew okazały się też zdrowsze i mniej kaloryczne, ale tradycji musiało stać się za dość więc tradycyjne pączki usmażyli przed wyjściem, by jeszcze ciepłe zjeść w promieniach zimowego słońca popite malinową herbatką.